czwartek, 12 grudnia 2013

Spotkanie z Weroniką Idzikowską - koordynatorką programu Dilettante w Małopolskim Instytucie Kultury

Kolejny odcinek cyklu "Wiedza Moja i Twoja"

"Dilettante - teatr w ruchu" to działania Małopolskiego Instytutu Kultury, których celem jest wspieranie amatorskiego ruchu teatralnego. Wsparcie to polega na szkoleniu i podnoszeniu kompetencji amatorów grup teatralnych w ramach warsztatów z pedagogiki teatru, prowadzonych przez aktorów, pedagogów, teatrologów, a także na udostępnianiu materiałów dydaktycznych, udzielaniu konsultacji oraz informowaniu o wydarzeniach teatralnych w regionie.

Weronika Idzikowska - współpracuje z Małopolskim Instytutem Kultury i teatrem Figur Kraków, projektuje zdarzenia, które łączą teatr z człowiekiem. Z wykształcenia - rosjoznawczyni i teatrolożka. Z zamiłowania - pedagog teatru, etnolog, podróżnik i fotograf. w wolnym czasie podróżuje, fotografuje i jeździ na hulajnodze. Uważa, że w życiu warto próbować, a nade wszystko - warto pomysły wprawiać w ruch.

kiedy:
17 XII o godzinie 16:45

gdzie:
Kampus Wydziału Zarządzania i Komunikacji Społecznej, sala 2.122
ul. Łojasiewicza 4

Porozumienie Studentów INiB UJ Razem Kultura




7 komentarzy:

  1. Choć spotkanie przebiegło w miłej atmosferze, a Pani Idzikowska okazała się być otwartą osobą, sposób prezentacji pozostawiał wiele do życzenia. Brak przygotowania ze strony zaproszonego gościa był zauważalny. Niespójność oraz łączenie ze sobą skrajnych tematów dotyczących teatru oraz opieki nad zaadoptowanym psem obiegał zupełnie od myśli przewodniej wydarzenia. Nieudana próba interakcji z publicznością spowodowała jeszcze większe roztargnienie oraz zniechęcenie Pani Idzikowskiej do podejmowania jakichkolwiek starań mających na celu zainteresowanie publiczności działalnością MIK oraz projektem Dilettante.

    OdpowiedzUsuń
  2. Podczas tego spotkania doceniłam tylko krótkie, ciekawe filmiki promujące działalność MIK. Choć Pani Weronika Idzikowska zdaje się być przemiłą osobą, odniosłam wrażenie, że nie jest specjalistą od wystąpień publicznych. Przypuszczam, że jest za to świetnym praktykiem, ponieważ w jej słowach kryło się mnóstwo pasji. Muszę skrytykować kwestię spóźnienia gościa. Wystawiło to moją cierpliwość na ogromną próbę. Kolejna kwestia to nieuporządkowane przeskakiwanie pomiędzy tematami: raz opowieść o teatrze, raz o wolontariacie – ciężko było się połapać jaki był prawdziwy temat spotkania. Pani Weronika próbowała nawiązać dyskusję ze słuchaczami, ale wszyscy obecni nie potrafili bądź nie chcieli się wypowiadać. Mnie nic nie zachęciło do zabrania głosu w żadnej kwestii. Myślę, że negatywne wrażenie, które pojawiło się po pierwszym pytaniu gościa (brzmiało bowiem: „Dlaczego tutaj przyszliście?”) rzuciło cień na całość wystąpienia.

    OdpowiedzUsuń
  3. Odniosłam wrażenie, iż Pani Idzikowska nie była do końca przygotowana do spotkania. Mówiła bardzo chaotycznie i często nie na temat. Ze spotkania wyszłam jeszcze bardziej zdezorientowana niż byłam przed nim.

    OdpowiedzUsuń
  4. Próby oczekiwania na spóźnionego gościa spotkania zostały uratowane, dzięki czemu nie było martwej ciszy. W moim odczuciu samo spotkanie niestety się nie udało, lecz można było się dowiedzieć kilku interesujących informacji o teatrze w ruchu i jego inicjatywach. Plus za filmy video podczas wystąpienia, które zobrazowały i pokazały realną działalność Dilettante.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem zawiedziona spotkaniem, które skrytykuję za brak profesjonalizmu, nieprzygotowanie i słabe zaangażowanie publiczności wynikające z postawy gościa. Kolejna uwaga to ponad 30 minutowe spóźnienie. 15 minutowe opóźnienie mogłabym zrozumieć, ale nie dwa razy dłuższe oczekiwanie na zaproszoną osobę. Tłumaczenie gościa, że jechał z centrum godzinę z powodu korków, też nie jestem w stanie zaakceptować, ponieważ pani Idzikowska powinna przewidzieć taką ewentualność i wcześniej wyjechać na umówione spotkanie. Dla mnie tak długie spóźnienie jest niedopuszczalne i wyraża brak szacunku dla czekających na gościa słuchaczy.
    Tak naprawdę nie dowiedziałam się niczego ze spotkania. Pani Idzikowska opowiedziała o swoich osiągnięciach, ale jej wypowiedzi nie były spójne. Nie przygotowała prezentacji. Pokazała tylko dwa krótkie filmiki oraz stronę internetową. Często zastanawiała się, o czym może nam powiedzieć i pytała co chcemy usłyszeć. Niechęć publiczności do zadawania pytań skutkowało wyrażeniem opinii pani Idzikowskiej o nas, że nie jesteśmy aktywni. Mam również zastrzeżenia do organizatorek wydarzenia, które nie podjęły próby ratowania spotkania. Jeśli publiczność nie chce rozmawiać z gościem, ponieważ nie wie o co zapytać, po tym co usłyszała, to myślę, że organizatorzy powinni w jakiś sposób zachęcić ją do rozmowy.

    OdpowiedzUsuń
  6. Niestety było bardzo wiele rzeczy, które są dla mnie nieakceptowalne, przy tego typu wydarzeniach. Pierwsze negatywne wrażenie wywarło spóźnienie gościa, które jednak potrafię zrozumieć. Niestety kompletnie nie rozumiem niewiedzy gościa, co do charakteru spotkania. Większość osób niezwiązana była z dziedziną działalności tej Pani, a zdawała się ona wymagać od uczestników dużej aktywności i opowiadania o własnych doświadczeniach (których nie było). Nie była przygotowania do prowadzenia spotkania w sposób, którego oczekiwali uczestnicy i właściwie po kilkudziesięciu minutach wyczerpała wszystkie tematy, o których chciała powiedzieć i, w dość nieprzyjemny sposób, zachęcała do zadawania pytań. Tutaj nie wykazały się organizatorki, które moim zdaniem powinny być przygotowane na tego typu sytuacje i na przejęcie inicjatywy. Tak się niestety nie stało.

    OdpowiedzUsuń
  7. Łatwo można było zauważać, że Pani Weronika jest prawdziwą pasjonatką i że zajmuje się tym co kocha. Jednak, o samym Dilettante nie wiele się dowiedziałam. Pani Weronika wolała mówić o swoich doświadczeniach i o swoim CV, które zajęło 3 strony. Można było odnieść wrażenie, że nie przygotowała się do spotkania. Ciągle zadawała pytania, czego byśmy się chcieli dowiedzieć, ponieważ sama nie wiedziała co może nam jeszcze powiedzieć. Pomijam już fakt 20 minutowego spóźnienia.

    OdpowiedzUsuń