piątek, 25 października 2013

Targi książki

Prezentacja wydawnictw, spotkania z autorami, warsztaty, rozgrywki gry karcianej, gry dla dzieci, akcja "Kawa dla Afryki", konkursy oraz wiele innych atrakcji zapewnionych przez organizatorów w programie targów.

kiedy:
24 X w godzinach 10:00-17:00
25-26 X 10:00-18:00
27 X 10:00-17:00

gdzie:
Hala Targów w Krakowie
ul. Centralna 41a

uwaga! bilety dla studentów po 5 zł/1 dzień
 
więcej informacji:
http://www.targi.krakow.pl/pl/strona-glowna/targi/17-targi-ksiazki-w-krakowie/17-targi-ksiazki-w-krakowie.html









źródło:
http://www.targi.krakow.pl/pl/strona-glowna/targi/17-targi-ksiazki-w-krakowie/17-targi-ksiazki-w-krakowie.html

6 komentarzy:

  1. Targi Książki odbyły się już po raz 17-ty, a wciąż popełniane są takie same błędy. Przede wszystkim miejsce w którym organizowane są Targi jest stanowczo za małe jak na taką imprezę. Ścisk, duchota i pan krzyczący z głośników (właściwie to nie wiadomo po co, bo w szumie i tak go nie słychać) uprzykrzają czas, który się tam spędza. Minusem jest także to, że książki naprawdę tanie, które można na Targach zakupić, to przede wszystkim wydania stare, z nieznanymi tytułami lub pozycje, których nie udało się sprzedać. Kolejnym minusem jest także fakt, że czasem, mimo iż podchodzi się do stoiska to Pan/Pani nie próbuje z nami nawiązać kontaktu. Oczywiście nie zdarza się tak zawsze, gdyż są osoby, które bardzo chętnie zagadują bądź odpowiadają na pytania.
    Jednak należy przyznać, że są także plusy. Doceniam fakt, że takie targi mają miejsce w Krakowie oraz to, że można kupić bilet ulgowy. Oczywiście plusem jest także możliwość uczestnictwa w różnego rodzaju wykładach, spotkaniach z autorami, a także możliwość zapoznania się z nowościami księgarskimi różnych wydawnictw w jednym miejscu. Niewątpliwie plusem jest także fakt, że można kupić książki w „wyjątkowej” cenie (po rabacie).

    OdpowiedzUsuń
  2. Targi Książki w Krakowie niczym nowym nie zaskoczyły. Najbardziej doceniam wydarzenia skierowane do bibliotekarzy. Ciekawe okazały się panele dyskusyjne dotyczące e-booków. Strzałem w dziesiątkę okazała się akcja „Maraton z Tuwimem” i „Drugie Życie Książki”. Dużym plusem (w porównaniu do innych takich imprez) była szatnia. W pierwsze dwa dni nie było aż tylu gości, co w weekend (łącznie według statystyk Targi odwiedziło ponad 40 tys. osób). Spowodowało to liczne przepychanki, brak powietrza itp. Szczególnie w sobotę w radiowęźle było słychać informacje o zaginięciu dziecka. Mam nadzieję, że w nowej lokalizacji na 18. Targach Książki organizacja będzie lepsza.

    OdpowiedzUsuń
  3. W czasie targów można było spotkać wiele znanych osobistości, uczestniczyć w spotkaniach z autorami oraz w ciekawych prelekcjach (szczególnie doceniam te poświęcone książkom elektronicznym) i dyskusjach. Miłym dodatkiem było także rozdawanie drobnych przedmiotów promocyjnych (głównie zakładek) oraz konkursy z nagrodami. Dzięki targom dowiedziałam się także o istnieniu kilku nieznanych mi wcześniej wydawnictw i sklepów.

    Niestety, biorąc pod uwagę liczbę uczestników, przeznaczenie tak małej ilości przestrzeni, a przede wszystkim brak odpowiedniej wentylacji były karygodne. Hałas, tłok, wysoka temperatura oraz ilość kurzu bardzo mocno wpłynęły na moje złe samopoczucie. Wyjątkiem były miejsca wydzielone na prelekcje, które zdawały się być odcięte od tego całego chaosu – panował w nich względny spokój, ilość przestrzeni była wystarczająca i można było swobodnie oddychać.
    Mam także zastrzeżenia co do ofert promocyjnych, ponieważ zniżkami zwykle były objęte książki cieszące się wyraźnie mniejszą popularnością ze względu na nieatrakcyjne treści oraz podniszczone, stare wydania. Z pewnym niepokojem zaobserwowałam także, że w głównej mierze największe obniżki dotyczyły pozycji o treściach religijnych.

    OdpowiedzUsuń
  4. Najbardziej oczywiście doceniam sam fakt, że takie targi się odbyły oraz było naprawdę dużo fajnych dość tanich książek. Jak na studenta oczywiście. Poza tym udało mi się spotkać Andrzeja Pilipiuka i inne ciekawe osoby, co jest wielkim plusem.

    .To co mi się nie podobało to straszny tłok. Byłem tam w sobotę już od samego rana i jeszcze jakoś dało się przejść. Jednak w przeciągu dosłownie pół godziny, czułem się jak w tramwaju 52, szczególnie w miejscach gdzie pojawiali się autorzy. Mam nadzieje, że w przyszłości organizatorzy zadbają o wygodne przejścia między stoiskami.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zalety: ciekawi zaproszeni goście (autorzy książek), różnorodność tematyczna wykładów i spotkań autorskich, rabaty przy zakupie książek, spotkania odbywały się zgodnie z wcześniej opublikowanym programem, podział na działy tematyczne stanowisk, nieduży koszt biletu.

    Wady: przy niektórych stanowiskach było bardzo tłoczno, zwłaszcza gdy w pobliżu była znany aktor/pisarz/dziennikarz/sportowiec.

    OdpowiedzUsuń
  6. Od pierwszego roku studiów przychodzę na Targi Książki i zawsze jestem bardzo zadowolona. Doceniam organizację wydarzenia, ilość i różnorodność wydawnictw, które się pojawiają, możliwość kupna książki w niższych cenach, a później także podpisu i dedykacji od autora. Pojawianie się ważnych osobistości i celebrytów również uatrakcyjnia to wydarzenie i uważam, że jest to jeden z głównych punktów, dla których pojawia się tu tylu zainteresowanych. Dla tych, którzy chcą odpocząć od tłumów idealne są wykłady w salach seminaryjnych, które są nieodpłatne i poruszają rozmaite tematy.
    Jedną moją krytyka jest ogromna ilość osób na hali, czego wynikiem jest wybitny hałas oraz wysoka temperatura i duszność, co może powodować dłuższy pobyt na targach irytującym. Odległość pomiędzy stoiskami znajdującymi się naprzeciwko siebie powinna być większa.

    OdpowiedzUsuń